Osiedle Dudziarska


Osiedle Dudziarska

Jest to nieudany eksperyment społeczny, w którym do wyizolowanego osiedla (otoczone liniami kolejowymi, spalarnią śmieci, aresztem i opuszczonymi ogródkami działkowymi) przeniesiono mieszkańców wyeksmitowanych z innych lokali w Warszawie oraz rodziny policjantów, żeby "w wolnym czasie" ich pilnowali. Trudne warunki (brak ciepłej wody, gazu i ogrzewania) spowodowały nasilenie się patologii. Nie pomogły eventy artystyczne, a w latach 10-tych XX wieku zdecydowano o likwidacji osiedla.

dostępne całodobowodostępne całodobowomuralmuralplac zabawplac zabawzabudowa wielorodzinnazabudowa wielorodzinna

Powiedz, jak bardzo lubisz to miejsce w Warszawie:

  • Ulice:   ulica Dudziarska
  • Rok powstania:  1994-1996
  • Obszar MSI:  Olszynka Grochowska
  • Wysokość:   10 m
  • Funkcja:  mieszkaniowa
  • Styl:  modernizm
  • Związane osoby: Drozd Grzegorz, Łukaszuk Alicja

Opis urbanistyczny:

Osiedle Dudziarska (Osiedle Kozia Górka [11], ul. Dudziarska #40, #40A i #40B) to trzy trzypiętrowe bloki osiedla socjalnego. W budynku pod numerem 40 jest 77 lokali, pod numerem 40A jest 78 lokali, a pod numerem 40B 56 lokali [9], łącznie mieszkało tu 300 osób [3]. Na terenie osiedla nie było sklepów, punktów usługowych ani miejsc użyteczności publicznej [4].

Osiedle powstało pomiędzy bocznicą kolejową Olszynka Grochowska i torami linii kolejowej na trasie do Mińska Mazowieckiego [4]. Aby dostać się do cywilizacji, mieszkańcy musieli przejść około dwóch kilometrów łamiąc przepisy [1]. Drogą na południe trzeba było przejść przed 36 torów kolejowych [3], ominąć stojące na bocznicach składy (wspiąć się i przejść przez wagony albo przeczołgać się pod nimi, co spowodowało kilka wypadków śmiertelnych [4], zdarzyło się też że dzieci z osiedla odjechały razem z pociągiem [3]) [25]. Od północy dojście do pętli autobusowej Utrata prowadzi przez 9 linii kolejowych, w tym dalekobieżnych [1]. Jedyny legalny sposób to dojazd do oddalonego o kilkaset metrów pl. Szembeka autobusem 245, którym jazda trwa 40 minut [26] przez ul. Chełmżyńską, ul. Marsa i ul. Grochowską [25], a sam autobus jeździ co półtorej godziny [1] bardzo wolno, gdyż nawierzchnia ul. Chełmżyńskiej jest tragicznie wykonana (bruk, płyty betonowe) [12].

Oprócz linii kolejowych bloki są wciśnięte między lokomotywownię, spalarnię śmieci, zaniedbany i zarośnięty staw, dzikie działki oraz areszt śledczy [1]. Nad osiedlem nisko biegną linie wysokiego napięcia [3].

Osiedle powstało jako eksperyment społeczny dla rodzin z eksmisji [29]. Uznawane jest za warszawskie slumsy i najbardziej niedostępne osiedle w mieście [4]. Budynki powstały z prefabrykatów, bez podpiwniczenia, bez centralnego ogrzewania, gazu ani ciepłej wody (chociaż lokale są z łazienkami), z papą asfaltową zamiast dachu [1][4]. Mury budowane były z minimalną izolacją termiczną. Pierwotnie bloki dogrzewane były węglem [3], ale ponieważ kuchnie węglowe i piecyki do ogrzewania pomieszczeń często się psuły [4] mieszkańcy zostali zmuszeni do ogrzewania prądem. Mieszkania były niewielkie (29-37 m2), mieszkało w nich nawet do dziesięciu osób. Ponieważ telewizja była jedną z nielicznych rozrywek, na budynku pojawiło się mnóstwo anten satelitarnych [3]. Problemem byli nie płacący czynszu dzicy lokatorzy, których stąd już się nie eksmitowało, bo nie było skromniejszych mieszkań [4]. Niezamieszkałe lokale (nikt tam nigdy nie mieszkał, poprzedni lokatorzy nie żyją, bądź miał miejsce pożar) długo były zdewastowane. W części brakowało drzwi wejściowych, miały powybijane okna, wyrwane ze ścian instalacje sanitarne, były pełne śmieci i zepsutych sprzętów wrzucanych przez sąsiadów. Z powodu powybijanych okien i powyrywanych drzwi po klatkach schodowych hulał wiatr, unosił się też zapach moczu, stęchlizny, wilgoci i odchodów zwierzęcych [4]. Na osiedlu istniał problem alkoholu i narkotyków [3], funkcjonowała meta (nielegalna wytwórnia i sprzedaż alkoholu) [28].

Obiekty, pomniki, tablice:

Murale

W październiku 2010 roku z inicjatywy Alicji Łukaszuk i Grzegorza Drozda (fundacja Zmiana Organizacji Ruchu [19]) [3] zrealizowano projekt "Uniwersal" [2]. Na bocznych ścianach bloków powstały trzy czarne kwadraty odnoszące się do "Czarnego kwadratu na białym tle" Kazimierza Malewicza (suprematyzm), a od strony torów kolejowych (zachodniej) dwie białe płaszczyzny poprzecinane kolorowymi geometrycznymi wzorami, odnoszące się do prac Pieta Mondriana i tradycji De Stijl (neoplastycyzm) [19]. Projekt miał nawiązywać do modernizmu [4], w którym słynne dzieła reprezentujące utopię i harmonię miały zderzyć się z obarczonym bagażem biedy i wykluczenia tworzywem [19]. Malowanie trwało ponad miesiąc [14]. Oprócz pomalowanych ścian powstał dokument „Etykieta Zastępcza”, w groteskowy sposób pokazujący sytuację mieszkańców [24]. Planowano także, że na osiedle w ramach festiwalu "Warszawa w budowie" [19] będą kursować autobusy spod PKiN. Zwiedzający mieli przyjechać, zobaczyć sztukę i odjechać [13]. Nie doszło to do skutku, bo kojarzyło się mieszkańcom i urzędnikom z ludzkim zoo, kiedy na wystawy światowe przywożono mieszkańców Afryki i pokazywano ich białemu europejskiemu mieszczaństwu [19]. Biuro Kultury wydało na projekt 70 tys. zł. [14].

W projekcie zawiodła komunikacja między mieszańcami i artystami. Początkowo wszyscy się cieszyli, że powstanie mural [25]. Według mieszkańców artyści nie chcieli rozmawiać [13], nie wtajemniczyli ich w prowadzone prace [19]. W opinii artystów ci, którzy zatrzymywali się, by porozmawiać o dziełach, następnego dnia nie mieli lusterek w samochodach, a pierwsza ekipa malująca z powodu wyzwisk uciekła po kilku dniach [14]. Gdy mieszkańcy zobaczyli czarne kwadraty, poczuli że jeszcze bardziej piętnują one osiedle i potwierdzają ich trudne położenie [19], po czym obrzucali ich zarówno epitetami jak i przedmiotami, które mieli pod ręką [25].

Na frontowej ścianie jednego z budynków znajduje się jeszcze oceaniczny mural, nieznanego autorstwa [20].

XVIII wiek i wcześniej:


XVIII wiek i wcześniej

Niestety nie wiemy nic o tym miejscu w wybranym temacie.

XIX wiek:

25 lutego 1831 roku okolica była miejscem Bitwy o Olszynkę Grochowską. Polskie siły powstańcze, mimo całodziennych szturmów przeważających sił Rosjan, powstrzymały atak [21].

Okres międzywojenny:

W południowej części osiedla w 1944 roku znajdował się szpital polowy Ludowego Wojska Polskiego [27].

II wojna światowa i Powstanie Warszawskie:


II wojna światowa i Powstanie Warszawskie

Niestety nie wiemy nic o tym miejscu w wybranym temacie.

Odbudowa stolicy:


Odbudowa stolicy

Niestety nie wiemy nic o tym miejscu w wybranym temacie.

Baza stron www, gdzie można znaleźć grafiki:

Teren osiedla

[1945] Teren osiedla (źródło)

Czasy PRL-u:


Czasy PRL-u

Niestety nie wiemy nic o tym miejscu w wybranym temacie.

Baza stron www, gdzie można znaleźć grafiki:

Teren osiedla

[1982] Teren osiedla (źródło)

Przemiany 1989-2000:

Wiosną 1993 roku samorządy dzielnic Śródmieście i Praga Południe zawarły porozumienie, zgodnie z którym w blokach przy Dudziarskiej mieli zamieszkać ludzie z wyrokami eksmisyjnymi, osoby po wyjściu z więzienia oraz osoby potrzebujące mieszkań kwaterunkowych [4]. Jan Rutkiewicz, jeden z pomysłodawców osiedla, opowiada, że miała to być kolonia karna dla tych, co nie płacą za mieszkania socjalne, są uciążliwi, podpalają lokale od miasta. Teren celowo został całkowicie odizolowany. Miały to być domy rotacyjne, w których nikt nie zechce zamieszkać na dłużej [25]. Faktycznie jednak przeniesiono tu rodziny eksmitowane podczas reprywatyzacji z wielkich mieszkań ze Śródmieścia (z ul. Hożej, ul. Wilczej czy ul. Nowogrodzkiej) i z Pragi Południe [3].

Pieniądze na budowę pochodziły z gminy Warszawa Centrum [4]. Budynki o numerach 40 i 40A zostały wzniesione w latach 1995-1996, a budynek o numerze 40B w latach 1993-1994 [9]. Budynkami administruje dzielnica Praga Południe. Zgodnie z planami 30% mieszkań w bloku 40A zostało zasiedlonych przez policjantów z rodzinami [4], ci jednak szybko się stąd wyprowadzili [3]. Obecnie jedynie kilka mieszkań policyjnych jest zamieszkanych [4].

Osiedle wybudowano na polu, bez żadnej infrastruktury (nie dociągnięto instalacji gazowej, a jedyna droga dojazdowa prowadzi ul. Chłopickiego obok zakładu karnego) [4]. Dlatego nazywano je "gettem", "osiedlem biedy", "zsyłką" [25].

XXI wiek:

Od 2002 roku na osiedlu funkcjonuje Ognisko Wychowawcze Przywrócić Dzieciństwo Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ulicy im. Kazimierza Lisieckiego „Dziadka”. Przychodzą do niego prawie wszystkie dzieci z osiedla, około 50 osób [3].

Dopiero w 2007 roku uruchomiono pierwszą linię autobusową [8], numer 137, później była to linia 245 [3].

Między 2008-2010 rokiem (w 2002 roku), przy jednym z zewnętrznych bloków administracja wybudowała plac zabaw dla dzieci. Postawiono dwie huśtawki, karuzelę, zjeżdżalnię i małą piaskownicę. Przetrwały tylko szkielety tych urządzeń [4]. Początkowo miało powstać boisko, ale chłopcy, którzy zgłosili pomysł, nie przyszli na spotkanie. Za to przyszły małe dzieci, więc zaprojektowano plac zabaw [25].

W latach 2010-2015 miasto zainwestowało w Dudziarską ponad milion złotych. Wówczas wierzono jeszcze w rewitalizację. Zamontowano monitoring, pojawiły się mobilne posterunki policji (z których jednak szybko zrezygnowano, gdyż policjanci „czepiali się” każdego łamania prawa) [25].

W 2010 roku powstały murale [2], a od 2011 roku (w ramach projektu „Cięcie”, który był organizowany przez Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki [17]) [23] przez cztery lata przyjeżdżał kolektyw PGR ART (w kolejnych latach jako „ARTour Dudziarska"). Latem rozkładali się z kontenerem na trawie, jesienią i zimą zabierali dzieci do muzeów i galerii [25]. Przyjeżdżali też wolontariusze z organizacji ATD Czwarty Świat i czytali dzieciakom książki [13].

Około 2016 roku zamieszkali tu dłużnicy, którzy mieli problemy ze spłatą kredytów we frankach, m.in. z Miasteczka Wilanów [3].

9 września 2015 roku Zarząd Dzielnicy Praga Południe podjął uchwałę likwidacji funkcji mieszkalnej osiedla. Lokatorom opuszczającym osiedle (około 80 rodzin w 2017 roku [1]) zostały kolejno przydzielane lokale w nowym budownictwie na terenie Warszawy [5]. Działania rozpoczęto w 2016 roku [9] i osiedle do końca 2017 miało zostać zlikwidowane. Z powodu zamieszkiwania pustych już lokali przez dzikich lokatorów, były one stopniowo zamurowywane [1]. Obecnie osiedle jest opuszczone.

Baza stron www, gdzie można znaleźć grafiki:

Pętla

[2007] Pętla (źródło)

Bloki osiedla od strony kolei

[2008] Bloki osiedla od strony kolei (źródło)

Murale

[2011] Murale (źródło)

Mural oceaniczny

[2013] Mural oceaniczny (źródło)

Osiedle

[2014] Osiedle (źródło)

Murale

[2014] Murale (źródło)

Czarne kwadraty

[2015] Czarne kwadraty (źródło)

Murale

[2015] Murale (źródło)

Linia energetyczna

[2015] Linia energetyczna (źródło)

Teren osiedla

[2015] Teren osiedla (źródło)

Teren osiedla

[2015] Teren osiedla (źródło)

Bloki osiedla

[2016] Bloki osiedla (źródło)

Blok

[2016] Blok (źródło)

Blok

[2016] Blok (źródło)

Blok

[2016] Blok (źródło)

Klatka schodowa

[2016] Klatka schodowa (źródło)

Osiedle

[2016] Osiedle (źródło)

Osiedle

[2016] Osiedle (źródło)

Teren osiedla

[2017] Teren osiedla (źródło)

Teren osiedla

[2017] Teren osiedla (źródło)

Teren osiedla

[2017] Teren osiedla (źródło)

Plac zabaw

[2017] Plac zabaw (źródło)

Klub młodzieżowy

[2017] Klub młodzieżowy (źródło)

Opuszczane lokale mieszkalne są zamurowywane

[2017] Opuszczane lokale mieszkalne są zamurowywane (źródło)

OpuszaJeden z placyków zabaw dla dzieciczane lokale mieszkalne są zamurowywane

[2017] OpuszaJeden z placyków zabaw dla dzieciczane lokale mieszkalne są zamurowywane (źródło)

Pętla autobusowa

[2017] Pętla autobusowa (źródło)

Opuszczone osiedle

[2021] Opuszczone osiedle (źródło)

Opis przygotowano: 2018-04